Statystyczny
Kowalski
wyznanie
W znakomitej
większości Kowalski jest katolikiem - można uznać, że
ma katolicką głowę, nogi i co najmniej jedną rękę...,
raczej prawą, tułów ma też chrześcijański - podzielony
jednak na część luterańską, kalwińską i prawosławną,
zaś jego lewa ręka jest nieco judaistyczna, nieco muzułmańska,
a okresowo powiększa się lub zmniejsza odrętwienie zupełnie
ateistyczne. Według niektórych interpretacji zebranych
w badaniach danych - środkowy palec lewej ręki Kowalskiego
jest masońsko-buddyjsko-konfucjańsko-ortodoksyjnie katolicki.
stosunek do polityki
Statystyczny
Kowalski, po przebytych kilku poważnych zakażeniach
różnymi ideologiami i światopoglądami coraz lepiej znosi
pojawianie się nowych aktorów sceny politycznej. Lewicowy
z wychowania i toksycznego środowiska wczesnego dzieciństwa,
szybko zaczął się buntować przeciwko postkomunistycznej
socjaldemokracji, co przypłacił długotrwałą gorączką
prawicowo-klerykalną. Neoliberalne metody leczenia przyswajał
bardzo dobrze, lecz powoli zapadał w monetaryzm i antyinterwencjonizm.
W wieku dojrzałym - co tu dużo mówić - skołowaciał,
jego stan był niestabilny, wahał się pomiędzy utopiami
i demagogiami. Od kilku lat przegrywa wszystkie wybory,
a po ogłaszaniu ich wyników zwykle mawia "Polsko
wybacz..." i zapada w apolityczny letarg. Odporność
na propagandę rośnie Kowalskiemu z roku na rok, przez
co wyraźnie normalnieje i nabiera coraz większego dystansu
do polityki i polityków. Od pewnego czasu wręcz tryska
zdrowym lekceważeniem i radosnym zobojętnieniem na kampanie,
hasła i skandale.
Warto
zauważyć, ze duże dawki ugrupowań skrajnych szybko wytwarzają
w Kowalskim antyciała - jest juz zupełnie uodporniony
na oszołomstwo, ksenofobie, koterie i krawaty w biało-czerwone
paski.
orientacja seksualna
Mylą
się wszyscy, którzy uważają, ze Kowalski był, jest i
zawsze będzie heteroseksualny. Takie oczywiście deklaruje
poglądy, a nawet nie ufa nikomu, kto sugeruje, że mogłoby
być inaczej. Jednak trzeba przyznać, ze Kowalski akceptuje
homoseksualizm płci jemu przeciwnej i bywa, że w sennych
marzeniach chciałby np. homoseksualne kobiety nawracać
na heteroseksualizm przy pomocy zachęt i ćwiczeń gimnastycznych.
Na szczęście nie miewa do tego okazji, bo Kowalski z
natury wyżej ocenia swoje umiejętności i atrybuty, niż
jest w rzeczywistości.
Rzecz
ciekawa: jako facet bywa "męską szowinistyczną
świnią", ale gdyby był kobietą, byłby... również
"męską szowinistyczną świnią".
Inna
fascynująca obserwacja: najlepiej ukrwiona strefa erogenna
- mózg.
miejsce zamieszkania
Najczęściej
Kowalski mieszka w mieście, bo się przeprowadził. Bardzo
wyraźna tendencja przeprowadzek z miejscowości mniejszej
do większej ostatnio nieco się zachwiała. Coraz częściej
zdarza się, ze Kowalski woli odludzia, gdzie coraz więcej
osobników przebywa czasowo , a nawet się osiedla i zakłada
małe, intymne siedliska. Z czasem jednak takie mini
kolonie stają się popularne (Kowalski jest bardzo towarzyski,
wiec odwiedzają go stada krewnych i znajomych) i tracą
swój pierwotny charakter. Z
reguły Kowalski swoje miejsce zamieszkania ocenia źle
- jak mieszka na prowincji, marzy o wielkim mieście,
jeśli mieszka w blokach chciałby przenieść się na kameralne
osiedle, jak mieszka na przedmieściach to uważa że ma
wszędzie daleko, jak ma własny domek, to się boi, ze
go okradną...
W dużych
skupiskach lęgowych Kowalski także czuje się nie najlepiej.
Jeśli mieszka na parterze, to mu "zaglądają do
okien", a jak na którymś piętrze, to mu "hałasuje
winda". Kowalski zatem przynajmniej kilka razy
w życiu zmienia miejsce zamieszkania i nie przyjmuje
do wiadomości, że tam gdzie mieszka obecnie, będzie
być może mieszkać do śmierci. Zwykle coś gdzieś go ciągnie,
ale często też go rzuca i zostawia.
wykształcenie
Wykształcenie
Kowalskiego jest z roku na rok coraz wyższe. Czasem
dzięki solidnym uczelniom, czasem dzięki kursom korespondencyjnym,
czasem dzięki lewym papierom i znajomościom, ale zawsze
Kowalski stara się rozwijać.
Inna
sprawa, że powszechnym zjawiskiem jest fakt, że Kowalski
przez pól życia uczy się czego innego, niż powinien
ze względu na późniejszy zawód lub zajęcie. I tak w-f-iści
bywają artystami, nauczyciele poetami, plastycy zajmują
się biznesem, a absolwenci szkoły rodzenia prowadzą
działalność naukową. Na szczęście odwróciła się tendencja
ostatnich dziesięcioleci, według której "im gorzej
Kowalski wykształcony, tym dalej Kowalski zaszedł",
a wyjątki z sejmu tylko tę regułę potwierdzają.
Niestety
w dwóch ostatnich latach pojawiło się inne, zupełnie
nowe, negatywne zjawisko. Mianowicie, Kowalski czasem
za program edukacyjny uznaje program telewizyjny typu
"reality show".
poczucie humoru
Cecha,
która u Kowalskiego wykształciła się bardzo wyraźnie
i determinuje większość jego aktywności. Kowalski trzy
czwarte życia spędza na "robieniu czegoś dla jaj",
a jedną czwartą na tym, żeby się z tego robienia nabijać.
W tych proporcjach, co warte zauważenia, Kowalski często
nabija się z samego siebie, co ma duże znaczenie terapeutyczne
i zasługuje na pozytywną ocenę tejże właściwości. Niestety,
od czasu do czasu, Kowalski robi to bezwiednie.
Inną
przykrą konsekwencją takiego profilu osobowego i wynikających
z niego zachowań jest fakt, ze Kowalski popada w konflikty
z jednej strony z ponurakami i bufonami wykastrowanymi
z umiejętności zabawy, a z drugiej strony z osobnikami,
rezerwującymi sobie prawo do rozśmieszania i ośmieszania
- najczęściej emerytowanymi błaznami. Dotychczas z powyższych
konfliktów nie wynikało nic złego - Kowalski zatem nie
zamierza modyfikować swojego postępowania.
Na dodatek
Kowalski nie dzieli rzeczy na mądre i głupie. Głupie,
które są zabawne akceptuje równie łatwo, jak jeszcze
głupsze i śmieszniejsze. Jedyne kryterium jakie stosuje
łączy się z kwestią smaku.
czas wolny
Kowalski
zwykle narzeka, ze nie ma czasu wolnego, ale jest to
typowy przykład rozbieżności miedzy cechą deklarowaną,
a stanem faktycznym. Kowalski marnuje masę czasu na
pierdoły, więc należy przyznać, że ma tego czasu więcej
niż to jest konieczne. Zainteresowania Kowalskiego są
rozlegle i formy spędzania czasu bywają więc na tyle
zróżnicowane, że niemożliwe do wyszczególnienia.
Warto
jednak zwrócić uwagę, że nuda jest w odniesieniu do
Kowalskiego zjawiskiem o nietypowym, niezwykłym wręcz,
charakterze. O ile powszechnie sądzi się (np. w odniesieniu
do społeczeństw anglosaskich lub azjatyckich), że nuda
jest nieproduktywna i bardzo destrukcyjnie odbija się
na osobowości, o tyle w przypadku Kowalskiego jest zupełnie
odwrotnie. Nuda staje się znaczącą siłą motywacyjną
i generuje postawy twórcze. Zdarza się bowiem powszechnie,
że Kowalski jest zdolny do nadzwyczajnego wysiłku, żeby
w perspektywie swoich działań "mógł się potem ponudzić"
- np. oszczędza i przepracowuje się, "szarpie się
kosztem zdrowia i bliskich", aby w końcu "zbudować
wygodny dom", "wyjechać na wczasy", "wcześniej
pójść na emeryturę" i ...jak to określa... "nic
nie robić". Ponadto - co jeszcze ciekawsze - Kowalski
przywiązuje się do rzeczy, które robi "z nudów".
Wtedy każdy efekt takiego działania bądź sam fakt działania
uważa za niepowtarzalny i jedyny w swym rodzaju ("a
tak sobie z nudów robię to czy tamto...").
stosunek do rzeczy ostatecznych
Kowalski
jako rzecz najbardziej ostateczną uznaje śmierć. Ostatecznie
jednak zawsze przydarza się ona innym, a nie jemu, wiec
rzadko zawraca nią sobie głowę.
płec
I tutaj
wyniki badań są na tyle jednoznaczne, że aż zastanawiające.
Okazuje się mianowicie, że Kowalski w 53% (czyli mimo
wszystko w większości) jest kobietą. Według Kowalskiego
ten fakt nie ma żadnego znaczenia, jednak dane statystyczne
są bezsporne .Wnioski, jakie z tego faktu wypływają
są tak zaskakujące, że zachęcamy do ich samodzielnego
poszukiwania.
|