MAJĄTEK TEKSTY SWOBODNY PRZELOT
FUNKY AND KOWALSKI

Nie mogę zasnąć, gdy wstać trzeba wcześnie rano
A jak dłużej śpię, wstaję niewyspany.
Kiedy słońce jest, tyram na trzech etatach,
Urlop mam, leje deszcz, jeszcze łapię katar.

Kupuję bilet i nikt wtedy mnie nie sprawdza,
Nie kupiłem raz, zapłaciłem mandat.
Rozkręcam na imprezach się, gdy wszyscy chcą już kończyć.
Pogryzł mnie mój pies, choć miał być psem obrończym.

Ref.
Coś jest ze mną nie tak...
Jakiś dziwny jestem...
Chyba ze mną jest coś... funky, funky...
Coś jest chyba nie tak...
Nie rozumiem zresztą...
Sam jestem sobie na złość...

Im dłużej leczę się, tym bardziej jestem chory.
Im lepszy rząd fachowców mam, tym częściej są wybory.
Jak susza, albo powódź to rolnicy narzekają,
A jak pogoda jest, to... klęska urodzaju.

Zupełnie nie wiem gdy, piosenki jakieś piszę,
Bo jeśli fajna zdarzy się, to w radiu jej nie słyszę,
A jeśli pokręcona i ma tekst, że aż się boję...
No na ten przykład ta..., to z miejsca jest przebojem...

Ref.
Coś jest ze mną nie tak...
Jakiś dziwny jestem...
Chyba ze mną jest coś... funky, funky...
Coś jest chyba nie tak...
Nie rozumiem zresztą...
Sam jestem sobie na złość...

canto //: a7 / - / - / - :// c7 / - / c7 / - / a7 / - / - / d7 E79+/
ref... //: a7 / D79 / a7 / D79 ://