Kupię prezent a ty
mówisz, że gust mam zły i mdły
Jednak, gdy pieniądze Ci dam
cedzisz, że jestem cham i łzy
Wychodzę, całuję Cię
obrażona burczysz "nie budź mnie"
Gdy cicho zamykam drzwi
płaczesz, że już nie kocham Cię
Ref.
No powiedz o co chodzi
Chodzi ci
Raz solisz a raz słodzisz
Śmiech i łzy
Ja nie wiem o co chodzi
Powiedz mi
Zgoda niezgoda już szkoda
Na to naszych dni
No powiedz o co chodzi
Chodzi ci
Za starzy raz za młodzi
Zmiana gry
I o co tobie chodzi
Powiedz mi
Szkodzi nie szkodzi już nie wiem
Jestem dobry czy zły
Dzisiaj dobry czy zły
Na obiad zapraszam, a ty
protestujesz, że zapłacisz - płać!
Nie puszczam cię przodem przez drzwi
jesteś zła i chcesz osobno spać
Z matką kłócisz się
płaczesz, że nienawidzisz jej
Kiedy ja o niej źle
milczysz, na kanapie znów śpię
Ref.
No powiedz o co chodzi
Chodzi ci
Huśtawka jak na łodzi
W sztormu dni
I o co tobie chodzi
Powiedz mi
Szkodzi nie szkodzi już nie wiem
Jestem dobry czy zły
Twoje równouprawnienie
Mienie twe
Moim wiecznym jest zmartwieniem
Zżera mnie
Twe nastroje takie zmienne
Stroje twe
W gehennę zmieniają życie
Nasze w ciągłą grę
Życie w ciągłą grę
Ref.
No powiedz o co chodzi
Chodzi ci
Raz solisz a raz słodzisz
Śmiech i łzy
Ja nie wiem o co chodzi
Powiedz mi
Zgoda niezgoda już szkoda
Na to naszych dni
No proszę powiedz o co chodzi
Chodzi ci
Za starzy raz za młodzi
Zmiana gry
I o co tobie chodzi
Powiedz mi
Szkodzi nie szkodzi już nie wiem
Jestem dobry czy zły
Dzisiaj dobry czy zły
|