MAJĄTEK TEKSTY MARIAN
SPRAGNIONY KAROLINY

Poznałem ją niedawno na pewnej imprezie.
Kiedy teraz o tym myślę, sam nie mogę w to uwierzyć,
że to właśnie w taki sposób, właśnie mi się przytrafiło...
Wiesz jak bywa na imprezach, wtedy też zbyt ostro było.
Gdy impreza się ściemniała, gdy rozlało sie pół nocy,
sam się na tym przyłapałem, że wpatruję się w jej oczy,
w oczy ciemne i głębokie, w smukłe kształty ponad stołem,
ale byłem już "na aucie", nie pamiętam, jak usnąłem.

Karolina - takie było imię Twoje,
Karolina - dobrze wiemy to oboje...

Śniła mi się mała wyspa gdzieś na tropikalnym morzu.
Na gorącym piasku plaży, naga, jak ją Pan Bóg stworzył,
opalała się dziewczyna, juz zwierzęcą miałem myśl,
lecz tak bardzo, bardzo, bardzo, bardzo chciało mi sie pić...

Karolina - takie było imię Twoje,
Karolina - dobrze wiemy to oboje..

Obudziłem się w południe, niedwuznacznie podniecony,
jeszcze lepiej sie poczułem, bo tuż obok spała ona.
Gdy zadrżała delikatnie, wyciagnąłem do niej rekę.
Uśmiechnęła się tak ładnie, że wypiłem jej piosenkę...

Karolina - takie było imię Twoje,
Karolina - dobrze wiemy to oboje..

I dobrze jest tak, kiedy trzymasz mnie za rękę
I dobrze jest tak, kiedy patrzysz w moje oczy,
I dobrze jest tak, kiedy mówisz, że mnie kochasz
I dobrze jest tak... i dobrze jest tak...

Karolina - takie było imię Twoje,
Karolina - dobrze wiemy to oboje..
Karolina... Karolina...

Tekst: Przemysław Rozenek Kowalski
Muzyka: Kowalski

canto //: E / fis D / E / fis D / E / fis D / E / fis D ://
refr. //: E / A / E / A ://