MAJĄTEK TEKSTY MARIAN
IRLANDIA ZIELONA

Znowu jesień i ptaki daleko,
w domu zimno, a za oknem pada,
żona mówi, że kran znów przecieka...
- a niech sobie zawoła sąsiada.
W piłkę baty znów nasi dostali,
kiepski atak i bramkarz pierdoła,
żonie garnek sie jakiś osmalił...
- a niech sobie sąsiada zawoła.

A Irlandia podobno jest taka zielona,
jak włosy syreny o świcie...
Za jej czułe westchnienia i białe ramiona
moje szare oddałbym życie.
A Irlandia podobno, jest taka szalona,
jak wiatr, co ma czapkę podartą...
Za jej czułe westchnienia i białe ramiona
moje nudne życie oddać warto.

Ściany mokre, bo dach mam dziurawy,
już tapeta się w kącie odlepia,
żona radio chce dać do naprawy,
ale sąsiad się na tym zna lepiej.
Żona ciągle głowę mi suszy,
nawet w łóżku się nam nie układa...
No tym razem, to muszę się ruszyć,
bo gotowa zawołać sąsiada.

A Irlandia podobno jest taka zielona,
jak włosy syreny o świcie...
Za jej czułe westchnienia i białe ramiona
moje szare oddałbym życie.
A Irlandia podobno, jest taka szalona,
jak wiatr, co ma czapkę podartą...
Za jej czułe westchnienia i białe ramiona
moje nudne życie oddać warto.

Ząb mnie bolał od czterech tygodni,
więc go w końcu przedwczoraj wyrwałem...
No i co? no i dalej mnie boli...
- teraz ja sąsiada zawołałem.
O Irlandii więc marzę i łodzi
i jak w lewo skręcam za fiordem,
a ten sąsiad, coś często przychodzi...
- trzeba będzie mu jutro skuć mordę.

A Irlandia podobno jest taka zielona,
jak włosy syreny o świcie...
Za jej czułe westchnienia i białe ramiona
moje szare oddałbym życie.
A Irlandia podobno, jest taka szalona,
jak wiatr, co ma czapkę podartą...
Za jej czułe westchnienia i białe ramiona
moje nudne życie oddać warto.

Tekst: Przemysław Rozenek Kowalski
Muzyka: Kowalski

canto //: G / - / C / - / F / - / C / - / G / - / C / - / F / - / C / - ://
refr //: G / - / C / - / F / - / C / - / G / - / C / - / F / - / C / - ://